Jak wstawić uczelnie do pierwszej dwusetki w dobrym rankingu?

Okazuje się że pojawiają się kolejne pomysłu jak szybko podnieść rangę jakiejś naszej uczelni. W „rankingu szanghajskim” jest kilka kluczowych wskaźników. 

W ran­kingu liczą się różne rze­czy, ale wspo­mnę o dwóch: liczba Nagród Nobla i Hir­sch fac­tor pra­cow­ni­ków.

O ile z noblistami może być ciężko, o tyle z uczonym mającymi sporo cytowań, może być łatwiej. 

Hazelhard, od którego kradnę cytaty podrzuca następujący pomysł:

Prostym spo­so­bem zmiany tej sytu­acji jest połą­cze­nie Poli­tech­niki z insty­tu­tami PAN: Fizyki, Che­mii Fizycz­nej, Orga­nicz­nej, czy Wyso­kich Ciśnień. W tych insty­tu­tach jest bar­dzo wielu naukow­ców z Hir­schem powy­żej 30, a nie­któ­rzy mają powy­żej 45 (typowy Hir­sch Nobli­stów).

Na koniec dodam, że Hazelhard to pseudonim blogowy znanego polskiego fizyka.

Wojciech Myszka
Wojciech Myszka
dr inż. adiunkt

Tak się tylko rozglądam…